Relacja zawierająca opis wybranych wydarzeń minionego roku szkolnego (semestr wiosenny) styczeń Nowy Rok powitaliśmy w domu i od razu pracowicie. Dzieciaki planowały czuwać aż do północy i chyba nawet niektórym się udało. A ja spędziłam Sylwestra i Nowy Rok pracowicie planując i rozpisując zajęcia na styczeń. Spadł śnieg, więc młodzi ludzie spędzali czas na zabawie na świeżym powietrzu. Świeże powietrze zaatakowało nas w domu wraz z usterką klamki w drzwiach na taras. Usterka została usunięta dopiero kilka dni później… Młodzież nadal niestrudzenie kontynuowała naukę wykorzystując aktywne metody pracy. Przez kilka tygodni chętne osoby chodziły na dodatkowe zajęcia z pianina. Gdy jedna z sióstr grała, druga uczyła się matematyki… Powstał fotoreportaż do książki „Przepraszam smoku” Wiery Badalskiej. Młodzi ludzie kontynuowali zajęcia pozalekcyjne. Pod koniec stycznia nasza pierwszoklasistka zdała swoje egzaminy i rozpoczęła wakacje :) Od razu śpieszę wyjaśnić, że ŁK rozpoczęła naukę jako sześciolatek jednak zatrzymaliśmy ją w pierwszej klasie, więc wszystko już miała opracowane i nauczone. Egzamin bynajmniej nie sprawił, że zakończyła naukę. Już kilka dni później przeczytała „Pamiętnik Czarnego Noska” Joanny Papuzińskiej i stworzyła komiks. luty Początek lutego i spadek formy. Zaczęła się mozolna praca i przygotowanie do pierwszych egzaminów. Światła mało, więc i okazji do spacerów mniej… Śniegu jak na lekarstwo. Nic dziwnego że w połowie lutego pojawiły się pierwsze „robaki”. Niczym światełka w ciemnej nocy w lutowych dniach doznajemy radości podczas rodzinnego świętowania urodzin i imienin.. marzec Rozpoczęliśmy pielgrzymowanie do poradni psych-ped. Spontanicznie pojechałyśmy z JM do miasta i spędziłyśmy wyjątkowo dobry czas. Rozmawiałyśmy o talentach i planach na przyszłość. Od tego dnia postanowiłam co jakiś czas wyjść z każdym z moich mniejszych i większych Pociech, aby spędzić taki czas tylko we dwoje. To bardzo cenne i wiele wnoszące spotkania. Większa ilość światła słonecznego powoduje że mamy więcej energii. 21 marca zawitała do nas wiosna i ogród przebudził się do życia. Więcej spacerujemy, ale też powtarzamy materiał do egzaminów. kwiecień Poza wytężoną pracą mamy też czas na przyjemności. Tradycją jest wyprawa na Targi Książki Katolickiej. Specjalnie odkładamy na tę okoliczność kieszonkowe :) Kwiecień to także ważny czas dla BJ, która pisała egzamin gimnazjalny. To był dobry, aczkolwiek męczący dla niej czas. Dopiero po egzaminach uświadomiłam sobie jak bardzo jestem zmęczona, a BJ tym bardziej. A trzeba było nadal powtarzać i uczyć się do egzaminów… Święta Zmartwychwstania Pańskiego spędziliśmy w domu razem z Babcią i Dziadkiem. A później poszło już jak z górki maj Maj to dla nas ostry finisz. Zagęszczenie egzaminów, kolejne wizyty w poradni psych.- ped. I nieco więcej spacerów, nauki na świeżym powietrzu. Tegoroczny maj był dodatkowo przykry z powodu śmierci ucznia naszego rejonowego gimnazjum. Dziewczynki mimo iż nie chodzą do szkoły, mają w niej koleżanki i kolegów… Po tragedii, która rozegrała się niemal na naszych oczach jedno z dzieci zapytało, czy gdyby chodzili do szkoły i gdyby to się stało, czy bym ich stamtąd zabrała?… Koniec maja był już spokojniejszy. Opadły emocje związane z tragiczną śmiercią Kuby, wszystkie egzaminy były już za nami. Z radością wyruszyliśmy na długie wycieczki… czerwiec W czerwcu przypadają urodziny BJ. Spędziliśmy je u naszych przyjaciół pod Warszawą. Ci, którzy śledzili mój profil na IG wiedzą, że przygotowałam dla dzieciaków oraz młodzieży różne aktywności. Był konkurs czytelniczy, warsztaty naukowe, pracownia sztuki itp. W ostateczności nie zrealizowaliśmy zbyt wielu punktów z naszej wakacyjnej rozpiski. Było zbyt gorąco. Młodzież zaś wolała czas do wakacyjnych wyjazdów spędzić na świeżym powietrzu prowadząc bitwy na balony i chłodząc się pod prysznicem. Zaraz po zakończeniu roku szkolnego (tego szkolnego, nie naszego ;)) Rozpoczęły się wyjazdy wakacyjne. lipiec Dom opustoszał. Zostaliśmy z młodszymi dziećmi. Większość czasu spędziłam porządkując książki i pomoce. Ponieważ wcześniej zrobiłam podsumowanie roku szkolnego w lipcu zaczęłam powoli planować nadchodzący. Oczywiście jak co roku wzięliśmy udział w grze międzymuzealnej ‘Raz, dwa, trzy warszawiakiem jesteś ty!’ sierpień
W zasadzie tak samo jak lipiec wygląda też sierpień. Oczywiście starsze dzieci wróciły z wyjazdów wakacyjnych. Nasi harcerze przepakowali jedynie plecaki i z początkiem miesiąca pojechali na Zlot z okazji 30-lecia ZHR. My w czasie ich nieobecności nadal zwiedzaliśmy muzea oraz jeździliśmy na różne bliższe lub dalsze wycieczki. Szkoła była już posprzątana, podręczniki pozamawiane. Uprzedzając Wasze pytanie od razu wyjaśniam, że oczywiście możemy trzymać książki ze szkoły, jednak wolę mieć własne podręczniki, które wnikliwie oglądam przed zakupem :) W naszych egzemplarzach pojawiają się notatki na marginesach, podkreślenia, przekreślenia oraz kody QR do różnych uzupełniających wiadomości. W tym roku opanowała mnie i nie tylko mnie jakaś słabość i ostatnie książki zamawiałam dosłownie w tym tygodniu, ponieważ dopiero teraz zostały wydrukowane i skierowane do sprzedaży. Teraz jesteście na bieżąco. Serdecznie gratuluję każdemu, kto przebił się przez ten bardzo obszerny tekst w dwóch odcinkach. Ja bym nie miała tyle samozaparcia :D
5 Komentarze
aeljot
29/8/2019 21:41:03
Nie trzeba było przez nic przebrnąć - opis rzeczowy i konkretny. Obyś miała więcej czasu na pisanie bloga.
Odpowiedz
Rafał
30/8/2019 13:23:52
Chętnie poznałbym listę zamówionych przez Was podręczników. Z góry dziękuję!
Odpowiedz
Linum
30/8/2019 16:01:45
Która klasa Cię interesuje?
Odpowiedz
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
wstęp
Aktualnie obowiązkiem szkolnym objętych jest sześcioro z ośmiorga naszych dzieci. Archiwa
Maj 2021
Kategorie
Wszystkie
|